Każdy ma własne odczucia - nasze są takie, że Hong Kong da się lubić. Co sprawia, że miasto wydaję się miejscem wartym zobaczenia? Może są to pnące się ku niebu drapacze, może targi owoców morza pełne nowych dla naszego oka okazami mieszkańców mórz, może dim sum, czyli miejscowe wyśmienite przekąski, może gwar zatłoczonych ulic obserwowanych z chłodnym spokojem szklanych oczu wszędobylskich wystaw sklepowych a może pokój hotelowy niewiele większy od wstawionego tam dwuosobowego łożka - nie wiem... może po prostu to wszystko razem daje tak piorunującą mieszaninę.